Jest takie powiedzenie, że najcenniejsze co możemy dać swoim dzieciom to korzenie i skrzydła. Dwa przeciwstawne sformułowania, które kumulują w sobie ogromną wartość wychowawczą. Korzenie to poczucie przynależności do stada, do rodziny, określające nasze miejsce w świecie. Skrzydła to wiara w siebie, pewność i swego rodzaju odwaga, by podążać za marzeniami. Oto kilka wskazówek, co robić, by skrzydła naszej pociechy nie zatrzymały się na wielkości kolibra.
Wyobrażając sobie przyszłość naszego dziecka często jest ona inna niż nasza. Nieraz chcemy, by nasz potomek nie popełniał błędów, które my popełnialiśmy. Albo żeby miał lepsze życie od nas. Traktujemy swoje dziecko jak czystą kartkę, którą może ono zapisać i wydaje się nam, że zapisze ją lepiej niż my sami.
Jakkolwiek nie będą wyglądać wyobrażenia o przyszłości dziecka, chcielibyśmy by poradziło sobie w życiu, by towarzyszyło mu uczucie spełnienia. Jak zatem postępować, by jak najbardziej pomóc dziecku nabyć niezbędnych umiejętności latania?
SAMODZIELNOŚĆ OD MAŁEGO
Pozwól swojemu dziecku na samodzielność. Niektórzy moi znajomi czytając to, teraz pewnie uśmiechają się pod nosem. Tak tak, wiem, że nieraz sama nie postępowałam według tej zasady. Najczęściej łamałam ją podczas posiłków. Wyręczałam młodego, bo to oszczędzało mój czas. Cóż nikt nie jest idealny. Teraz robię to tylko przy barszczu czerwonym, z wiadomych względów hehe. Jak twoje dziecko ma uczyć się samodzielności?? Po prostu wyznaczaj mu drobne obowiązki. Rozsypał klocki? Naucz go po sobie sprzątać. Starszakom pozwólmy na samodzielne decydowanie. Jeśli dziecko ma z tym problem, to zaproponujmy mu kilka rozwiązań. Niech czuje nasze wsparcie, ale sam dokona wyboru.
KONSEKWENCJA
W tym temacie jestem nie do zdarcia. Moim zdaniem to fundament wychowawczy. Będę powtarzać do znudzenia, bez konsekwencji daleko nie zajedziesz. W przeciwieństwie do twojego dziecka, które będzie grało pierwsze skrzypce. Czasami bycie konsekwentnym łamie nam serce, bo odmawiamy dziecku czegoś, czego bardzo pragnęło. To, że się nie złamiesz i dotrzymasz słowa nauczy więcej twoje dziecko niż chwilowe poczucie krzywdy.
NIE KARM DZIECKA SWOIMI LĘKAMI
Każdy z nas się czegoś boi. Czasami te lęki i strachy są małego kalibru, czasem mają rozmiar fobii. Jeśli nasza pociecha będzie obserwować postawę, w której dominuje strach przed czymś, sama może ulec takiemu zachowaniu. Nie mówię tu o tym, by nie być sobą, ale o pewnych sytuacjach, w których nasze zachowanie jest podświadome. Dlatego warto przyjrzeć się sobie. To, że ja czuję lęk przed czymś nie musi oznaczać, że moje dziecko będzie tego doświadczać. Oprócz obserwacji twojego postępowania, dziecko słucha cię uważnie. To ty jesteś pierwszym autorytetem swojej pociechy. Jeśli będziesz mówić do niego językiem lęku „nie idź tam, bo pan cię porwie..” albo kompleksów „jestem taka gruba, a ty jesteś podobna do mnie…” to skrzydła twojego dziecka mogą nigdy nie poczuć powietrza między piórami.
POPEŁNIAĆ BŁĘDY – RZECZ LUDZKA
Ty miałaś prawo popełniać błędy, twoje dziecko również. Popełnianie błędów, a raczej nauka z nich płynąca uczy odpowiedzialności. Dziecko poznaje, że odpowiada samo za siebie. Kontrola rodzicielska powinna dotyczyć tylko spraw poważnych, dotyczących bezpieczeństwa twojej pociechy. Nie wyręczaj dziecka, ale bądź nieopodal gdy będzie potrzebować twojego wsparcia lub o nie poprosi.
SZTUKA OBIEKTYWIZMU
Obserwując swoje dziecko postaraj się zachować obiektywizm. Nieraz wydaje się nam, że coś z naszą pociechą jest nie tak. Na przykład jest mało odporne na frustracje lub doświadcza krzywdy z zewnątrz. Zdarza się, że jest to nasza subiektywna ocena, a my w swoim dziecku widzimy siebie sprzed lat lub próbujemy je chronić przed czymś, co nas samych w dzieciństwie dotknęło. Może problem leży w braku akceptacji swojego dziecka, a nie w nim? To trudna sztuka spojrzeć na potomka obiektywnie, ale warto podejmować takie próby, by nie przelewać swoich kompleksów na dzieciaka.
Powyższe wytyczne to dobre kierunkowskazy do wychowania młodego człowieka z wielkimi skrzydłami, czego Wam i sobie z całego serca życzę.
A Wy znacie jakieś sposoby, które rozwijają pewność siebie w waszych dzieciach??
Pozdrawiam , Ewa.