STWÓRZ WŁASNY PRZEPIS NA JESIEŃ

Zapach szarlotki, kolorowe liście, kasztany, koc, herbata z miodem i cytryną, zapach cynamonu, ciepłe swetry i dobra książka… Z tym przeważnie kojarzymy czas jesieni.. Każdy znajdzie coś dla siebie. To pora, gdy słońce daje złocisty blask, a powietrze ma inny zapach. Wtedy można zwolnić i po intensywnym czasie lata napełniać swój kawałek świata spokojem i urokiem obecnej chwili. Oto jak możesz wykorzystać ten czas!

 

By jesienna chandra nie wdarła się w codzienność mam dla Was propozycję. Czy kiedykolwiek myśleliście o stworzeniu jesiennego dekalogu? Przeważnie każda pora roku niesie ze sobą jakieś plany, postanowienia. Zimą pojawiają się postanowienia noworoczne, na wiosnę bierzemy się za odchudzanie, nowości w garderobie, może zmiana fryzury. Lato z kolei to czas planowania urlopu, intensywnych aktywności często na spontanie, a jesień? Rzadko kiedy słyszy się o typowych planach lub postanowieniach jesiennych. A przecież ta pora roku aż się o to prosi swym urokiem i błogim zwalnianiem tempa.

Jesienny dekalog powinien być twoim indywidualnym planem. Forma jaką on przybierze również powinna być jak najbardziej dobrana do Ciebie – może być to lista, kalendarz, jeśli nie lubisz pisać może mieć formę cyfrową, karteczki samoprzylepne, które będą twoją przypominajką, czy bardziej artystyczne wydanie jak plakat.

Co może się w nim znaleźć? Na pewno nic związanego z obowiązkami typu jesienne sprzątanie czy wizyta u dentysty – od takich spraw masz tradycyjny kalendarz. Jesienny dekalog powinien być oparty o twoje potrzeby oraz dostosowany do pory roku. Wchodzimy tu w sferę slow life, więc zapomnij o nadmiarze. Takie drobnostki jak delektowanie się aromatyczną herbatą z pomarańczą słuchając rytmów relaksacyjnej muzyki zaspokoją twoją potrzebę wyciszenia, skupienia się na TU i TERAZ. I takie jesienne drobiazgi powinny znaleźć się w naszym dekalogu. To właśnie jesień sprawia, że uczymy się nabierać dystansu, odpuszczamy sprawy i sytuacje, na które nie mamy wpływu. Jesienna pora pokazuje nam, że wszystko przemija.. dobre i złe rzeczy też.

Gdy promienie słońca powoli odchodzą w zapomnienie pasowałoby poszukać alternatywnych sposobów na uwalnianie endorfin. Jednym z punktów naszego dekalogu powinny być pomysły na radość np. spacer z rodziną i zabawa w liściach albo raz w tygodniu wspólny seans komediowy? Zastanów się co sprawia, że uśmiech pojawia się na twarzy i rób to! Poranne rozciąganie? Kąpiel przy świecach? Nie rezygnuj z drobnych chwil, które pozwolą Ci naładować akumulatory.

Jesień to czas, w którym łakniemy tworzyć. To świetny moment, by odnaleźć kreatywną pasję albo ją w końcu zacząć – chcesz malować? Może lubisz rękodzieła i od dawna chciałabyś coś wykonać? Albo chodzi za Tobą zaległa lektura? Może chciałaś pisać? Albo nauczyć się tańczyć lub poznać od podstaw hiszpański? Zapisz to w swoim dekalogu! (Moja rada – by nie ogarnął cię słomiany zapał, to lepiej zdecyduj się na jedną, dwie konkretne pasje niż znowu tracić czas na wszystko na raz, co w sumie kończy się na niczym 😉 )

A co powiecie, by w dekalogu zamieścić obowiązkowy DZIEŃ LENISTWA? Dzień, w którym pozwolicie sobie na nicnierobienie i snucie się po domu w piżamie, z kubkiem kakao? Ja jestem za!

Głównym założeniem i celem jesiennego dekalogu jest przypomnieć sobie w tym całym zabieganiu o celebrowaniu chwil, dbaniu o siebie i swoje potrzeby itd. Jednak jest w tym pewien haczyk. Osoby, które są zorganizowane i przejawiają nadmierną kontrolę mogą potraktować go jako kolejną sprawę do odhaczenia, czynności wykonywane powierzchownie i na czas, a nie o to w tym chodzi. To raczej nauka jesiennego bycia tu i teraz..

PROPOZYCJA WYKONANIA DEKALOGU DLA MAM I DZIECIAKÓW:

Będziecie potrzebować wszystkiego, co rozbudzi waszą kreatywność: suszone liście, jarzębina, żołędzie czy suszone plastry pomarańczy, goździki itp.. Do tego po jednym dużym i twardym kartonie dla każdego, stare gazety (mogą być babskie), klej, nożyczki, farby, kredki, mazaki lub co tylko przyjdzie Wam do głowy. Hasłem dekalogu jest jesień, więc zadanie polega na wykonaniu osobistego dekalogu w kreatywnej formie, używając do tego wyżej wymienionych materiałów. To świetny sposób na spędzenie wspólnego popołudnia, a efektem końcowym jest Twój indywidualny dekalog jesienny, który możesz powiesić na ścianie, byś zerkając na niego pamiętała o rytuałach, które zaplanowałaś w towarzystwie dzieci.

Jak Wam się podoba dzisiejsza tematyka wpisu? Czekam na Wasze komentarze.

Pozdrawiam, Ewa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *