ROZTOCZE WSCHODNIE – ODKRYWAMY UROKI REGIONU!

Nasz kraj obfituje w piękno przyrody i ciekawe historie. Dobrze znamy morze, góry czy Mazury. Region, w którym mieszkam jest mało znany, a szkoda, bo Roztocze to moim zdaniem jedno z piękniejszych miejsc, które warto odwiedzić. Malownicze widoki, lasy, jeziora i parki narodowe, Perła Renesansu – Zamość, te wszystkie czynniki składają się na region, w którym zakochał się niejeden artysta. W dzisiejszym artykule pokazuję małą cząstkę tej urokliwej krainy. Zapraszam!

Są takie miejsca, gdzie nastrój i czas jakby się zatrzymały. Energia, która z nich płynie jest specyficzna, gęsta, choć pozornie rozrzedza ją ruch świeżego powietrza. Dookoła rosną stare, ogromne drzewa. Ich korony zdają się szeptać historię i opowiadać o wydarzeniach z odległej przeszłości. Kamienne krzyże skąpane w słonecznych promieniach przedzierających się przez gęstą zieleń starych lip niosą nadzieję, że dusze z grobowców znalazły ukojenie po drugiej stronie. Nie da  się przejść pośpiesznie przez takie miejsca, bo do zatrzymania kroku skłania refleksja, jacy byli ci ludzie z przeszłości, jakie wiedli życie, które czyny wybrzmiewają jeszcze echem teraźniejszym w obecnym świecie.. Takie wrażenie odnosi się odwiedzając ruiny starej cerkwi w Kniaziach niedaleko Lubyczy Królewskiej.

Cerkiew została ukończona w 1806r. w kniaziostwie otrzymanym od księcia Siemowita IV. Miała pomieścić 1000 wiernych. Znajdował się w niej XVII-wieczny ikonostas oraz ikona Jezusa z XVI wieku. Podczas II wojny światowej została uszkodzona, a kilka lat później spalona. Gdy ludność ukraińską wysiedlono cerkwią nie miał się kto opiekować. Obecnie jest ona bardzo zniszczona, a wchodzenie do środka jest niebezpieczne, o czym ostrzegają przymocowane do muru tabliczki. W niektórych miejscach na  ścianach widać graffiti czy wyryte w murze napisy. Brak szacunku do takich miejsc jest najsmutniejszy. Pomimo stanu budowli robi ona duże wrażenie i przenosi w czasie, a może zatrzymuje? Bo tak, jak pisałam na początku w niektórych miejscach czas i nastrój potrafią się zatrzymać (wystarczy tylko zamknąć oczy).

CIEKAWOSTKA! W POLSKIM FILMIE „ZIMNA WOJNA” Z 2017 ROKU ZNALAZŁY SIĘ SCENY NAGRYWANE WŁAŚNIE W RUINACH CERKWI W KNIAZIACH.

 

Zmierzając w okolice granicy z Ukrainą możemy odwiedzić Siedliska, w których odkryjemy skamieniałe drzewa. Część tych pięknych okazów można podziwiać na łonie natury np. przy ogromnym dębie na terenie leśniczówki, przy której znajduje się źródełko. Duża ekspozycja tych pięknych okazów pochodzących z okresu sprzed 13 – 15 mln lat znajduje się w wiejskim muzeum, które warto odwiedzić będąc w tych okolicach. Niewielkie pomieszczenia starej szkoły zostały przerobione na sale muzealne i w 2003r. oficjalnie otworzono ten obiekt. Imponujące okazy skamieniałych drzew mają ponad 200 kg, a ich faktura i koloryt są różnorodne od gładkich po szorstkie, piaskowe, beżowe, ciemnoniebieskie. W muzeum znajduje się również ząb mamuta. Oprócz skamieniałych drzew do obejrzenia są izby ze sprzętami, jakich dawniej używali chłopi, galeria myśliwska, w której przewodnik opowiada o przyrodzie Roztocza, pomocy rysiom czy mieszkających w tych rejonach na stałe wilkach. Naprzeciw muzeum znajduje się nieczynna cerkiew pod wezwaniem św. Mikołaja Biskupa, do której przewodnik zaprasza po zwiedzeniu muzeum.

Malownicza roztoczańska kraina aż się prosi o eksplorację i odwiedziny. Znacie miejsca, które dziś przedstawiłam Wam na blogu? Co polecicie zobaczyć w naszym kraju? Może znacie ciekawe i mało odkryte szlaki, które są godne uwagi? Ja zapraszam Was na Roztocze, nie zawiedziecie się!

Pozdrawiam, Ewa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *