Okres urlopowy w pełni. Z przyczyn od nas niezależnych wczasy w tym roku są dość nietypowe. My zrezygnowaliśmy z wypoczynku zagranicznego, jaki mieliśmy w planie na ten rok. Jednak odkrywanie miejsc regionalnych czy wyjazd dalej w Polskę również mogą być przyjemne. Zapraszam do lubelskiego, tu też się dzieje!
Nad jeziorem Białym spędziliśmy tydzień w zeszłym roku. Oto nasze doświadczenia z rodzinnego wyjazdu.
OKUNINKA I JEZIORO BIAŁE
Pojezierze łęczyńsko – włodawskie to jedno z najatrakcyjniejszych miejsc na Lubelszczyźnie. Jeziora, lasy, bagna i Poleski Park Narodowy to tereny pełne uroku. Jeśli chcesz spędzić czas aktywnie i nie przeszkadzają Ci tłumy możesz wybrać się nad sławne Jezioro Białe. Wolisz odpoczywać w spokoju i kameralnie? Idealne będzie Jezioro Zagłębocze czy Krasne.
My wybraliśmy się nad Białe z kilku względów. Po pierwsze nasze dziecko marzyło o podróży busem czy autobusem, a w to miejsce najłatwiej dostać się komunikacją państwową. Poza tym, nasz urlop wyszedł spontanicznie i mieliśmy kłopot ze znalezieniem noclegów gdziekolwiek w Polsce.
LUBISZ SPOKÓJ I PRYWATĘ? ZNAJDŹ NOCLEG NIEDALEKO CENTRUM
Nasza baza noclegowa znajdowała się ponad kilometr od centrum, co miało swoje plusy i minusy. Plusem była właśnie prywatność, cisza i spokój, bliskość przyrody i cały domek tylko dla nas. Udało nam się wynająć dobrze wyposażony domek w dość niskiej cenie.
Minusy to wyprawa bez auta, ponieważ wszędzie musieliśmy chodzić na piechotkę. Jednak i w tej kwestii znaleźliśmy rozwiązanie, bo jedną z atrakcji nad Białym są przejażdżki MELEXEM. Przemierzają one trasę dookoła jeziora. My dogadaliśmy się z kierowcami i korzystaliśmy z ich usług trochę jak z taxi. Cena za osobę to 5 zł za przejazd.
ATRAKCJE
Oprócz jeziora, które same w sobie jest atrakcją na terenie Okuninki jest prawdziwy misz masz. Miejsca wszelakich gier i interaktywnych pojazdów dla dzieci, wesołe miasteczko, przejażdżki rikszami i rowerami silnikowymi. My skorzystaliśmy z przejażdżki gokardami (napędzanymi siłą mięśni hehe) i przejechaliśmy dookoła jezioro, co było momentami nie lada wyzwaniem.
Z młodym nie dało się nie zaliczyć wesołego miasteczka. To zawsze alternatywa, gdy pogoda nie dopisuje, a były takie dwa dni. Poza tym, wszelkiej maści sporty wodne od dmuchanych parków wodnych przez rowerki, kajaki czy narty wodne.
Dla lubiących imprezy też znajdą się możliwości, bo bary funkcjonujące przy jeziorze wieczorami zamieniają się w dyskoteki.
KOSZTY
Wszelkie rozrywki mają ceny od dość niskich do wygórowanych (możesz zabukować sobie lot helikopterem nad okolicą). Największe koszty dotyczą wyżywienia. Pobliskie sklepy mają dość ubogie wyposażenie, jeśli chce się samemu na kwaterze przyrządzić domowy obiad. Po większe zakupy trzeba się udać do pobliskiej Włodawy. Posiłki na miejscu są dość różne od wszędzie obecnych fast foodów po obiady domowe. Cena za drugie danie waha się około 20 zł w górę. Także jest to spory wydatek, gdy jedziemy całą rodziną i chcemy odpocząć od gotowania.
W Okunince dostępne są broszury o różnych atrakcjach spoza miejscowości. Można na przykład wybrać się na spływ kajakowy czy pozwiedzać Poleski Park Narodowy na rowerze. Do wyboru, do koloru.
Na zakończenie dodam, że nad Białym jest dużo turystów i amatorów wypoczynku, jednak w weekendy ta liczba się podwaja lub nawet potraja, więc jest dość tłoczno, a nie każdy to lubi.
Najlepiej jest przekonać się na własnej skórze i samemu ocenić, czy klimat Jeziora Białego nam odpowiada. Czasami taki wyjazd na spontanie jest ciekawą alternatywą.
Udanego wypoczynku i koniecznie napiszcie, gdzie się wybieracie. Może akurat do Okuninki?
Ewa