Kiedyś niedoceniana, dziś coraz bardziej popularna. Ze względu na swoje właściwości zdrowotne i smakowe zdecydowanie zasłużyła na miano królowej w porze jesieni. Zobaczcie, dlaczego warto ją jeść!
Odmian dyni znajdziemy aż 20 np. Hokkaido, piżmowa czy zwyczajna. To warzywo ma mnóstwo składników odżywczych: witamin i minerałów. Jej barwa świadczy o dużej zawartości beta-karotenu, który należy do przeciwutleniaczy i jest źródłem witaminy A (dzięki której wzmacnia się nasz wzrok, a skóra ma piękny, złocisty odcień). Dynia jest bogactwem potasu czy kwasu foliowego. O jej zaletach i dobroczynnym działaniu na zdrowie można by pisać długo. Warto jeszcze wspomnieć, że dynia jest niskokaloryczna. Jeśli dbasz o ten aspekt diety, to śmiało możesz po nią sięgać (oczywiście gdy nie planujesz upiec z niej ciasta 😉 ). To delikatne warzywo, dlatego zalicza się je do pierwszych, które rozszerzają dietę niemowlaka.
Dynia jest uniwersalna, ponieważ można z niej przygotować potrawy słone, słodkie czy na ostro. Z dyni zrobisz placuszki, zupę krem, czy idąc w bardziej egzotyczne smaki kurczaka z makaronem i mleczkiem kokosowym. Polecam też ciasto, które robię regularnie (przepis poniżej).
Przygodę z dynią możesz zacząć od najprostszej wersji, czyli DYNI PIECZONEJ NA OSTRO:
Obróbka polega na umyciu, pokrojeniu w większe kawałki dyni i przygotowaniu marynaty. Skórka z dyni jest jadalna, ale to od Ciebie zależy czy się jej pozbędziesz.
MARYNATA:
Ilość jej przygotowuję w zależności od ilości pieczonej dyni. Podana poniżej jest wystarczająca, gdy planujemy upiec połowę średniej dyni piżmowej.
1/3 szklanki oliwy z oliwek, 2 łyżki miodu, szczypta soli, pieprzu cytrynowego, zioła prowansalskie (lub jakie lubisz), suszona bazylia, papryka słodka, papryka ostra, sok z połówki cytryny.
Składniki mieszam i nacieram marynatą dynię. Po czym ostawiam na parę minut. Piekarnik nagrzewam do 180st. i piekę kawałki około 30 minut. Najlepiej sprawdzać widelcem czy dyńka jest miękka. Ten sposób znam od mojego taty, który jest dla mnie mistrzem w robieniu pieczonej dyni.
Kolejny przepis, jaki mogę Wam polecić to KURCZAK Z DYNIĄ W MLEKU KOKOSOWYM:
To modyfikacja oryginalnej wersji, której składniki nie były dla mnie łatwo dostępne.
Składniki:
500 g piersi z kurczaka
½ małej dyni typu Hokkaido
2 ząbki czosnku
1 cebula
200 ml bulionu drobiowego
Puszka mleczka kokosowego
Makaron, jaki lubisz
Olej, sól, pieprz i curry do smaku
Kurczaka należy pokroić w drobne kawałki. Wymieszać z drobno posiekanym czosnkiem, curry, polać olejem i odstawić na kilkanaście minut.
Na oleju podsmażyć drobno posiekaną cebulkę, potem dodać mięso i smażyć aż się zarumieni. Następnie dodać drobno pokrojoną dynię i parę minut podsmażać, po czym podlać wszystko bulionem i gotować 5 minut. Po tym czasie dodać mleczko kokosowe i gotować do momentu aż dynia zmięknie. Doprawiamy solą i pieprzem (oprócz tradycyjnego sprawdza się też cytrynowy).
Makaron gotujemy oddzielnie, na końcu łączymy składniki i powstaje nam danie jednogarnkowe, które zostawiamy pod przykryciem na 3 minuty. Smacznego!
Trzecią potrawą będzie oczywiście CIASTO Z DYNI!
Ważne! Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej!
Składniki:
2 szklanki startej dyni (ja blenduję)
3 jaja
1 szklanka oleju
1 szklanka cukru (bądź zamiennika)
1 cukier waniliowy
2 szklanki mąki
Łyżeczka proszku do pieczenia
Szczypta sody
Cukier puder do posypania
Jajka ubijamy z cukrem. Dodajemy olej, potem mąkę z proszkiem do pieczenia, cukier waniliowy. Na samym końcu dodajemy dynię, którą delikatnie mieszamy łyżką z resztą składników. Pieczemy w 180st. przez 50 minut. Oczywiście podany czas jest umowny, wszystko zależy od piekarnika, a najlepiej sprawdzać patyczkiem, czy ciasto w środku nie jest surowe.
Mój mąż stwierdził, że ciasto dyniowe to najlepsze ciasto, jakie jadł w życiu, więc szczerze polecam!
A Wy lubicie dynię? Stosujecie ją w swojej kuchni? Może polecicie, jakieś ciekawe przepisy na królową jesieni!
Smacznego, Ewa.